Poszukiwany, poszukiwana


Ostatnio była trudna książka, więc dziś coś lżejszego: pstrokate Milusie, czyli lubiane przez większość dzieci wyszukiwanki. Można dostać oczopląsu, ale w zabawie mogą brać udział zarówno dwu-, jak i sześciolatki, więc pozycja godna uwagi :)

Tekstu nie ma w ogóle. Główni bohaterowie to Nana Milusia, Mimi Milusia, Teo Miluś i Miś Miluś. Odwiedzają różne miejsca - od zupełnie fikcyjnych (kraina Świętego Mikołaja, zaczarowana farma, kraina zajączków wielkanocnych czy całkiem na czasie - dyniowe królestwo) po dość zwyczajne, choć nieco udziwnione (szkoła, cyrk). 





Pstrokacizna wali po oczach, ale trzeba przyznać, że niektóre elementy nie tak łatwo znaleźć. Zwłaszcza że wiele postaci podszywa się pod głównych bohaterów (na przykład strachy na wróble udają Teo Milusia). Poza tym na pasku u góry zawsze widnieją zadania dodatkowe: przedmioty do odnalezienia. Jeśli chcecie szukać wszystkiego, całkiem możliwe, że cierpliwości starczy Wam tylko na jedną-dwie strony. 






Bardzo lubimy szukanki. To fajna okazja do wspólnej zabawy (czasem dzieciaki znajdują szybciej niż my), a do tego świetne ćwiczenie spostrzegawczości. I cierpliwości. Skupienia. A o to trudno współczesnym dzieciom...


Bayen Sophie, Goutebelle Samuel, Zabawa z Milusiami. Wróżki, czarodzieje i kwiaty
Oprawa twarda
Stron: 22
Firma księgarska Olejesiuk

2 komentarze:

  1. Fajna. Sama ,lubię takie wyszukiwanki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. My też lubimy szukanki, ale teraz na nie nie pora, teraz zapraszam Cię do zabawy:)
    http://madebybibi.blogspot.com/2015/10/3-pytania-do-was.html#more

    OdpowiedzUsuń