Jak dynia przechytrzyła wilka, niedźwiedzia i lwa



Chyba nie muszę już nikomu przedstawiać serii OQO, której jesteśmy wielkimi fanami :) Kolejny tytuł to historia napisana na podstawie tradycyjnego opowiadania portugalskiego, którego głównym bohaterem jest dynia... nie, żartowałam, żwawa babcia :)

Babcia dostaje od kochanej wnusi zaproszenie na wesele i natychmiast wybiera się w długą i niebezpieczną podróż. Po drodze spotyka złego wilka, głodnego niedźwiedzia i strasznego lwa, ale umówiła się z każdym z nich, że zjedzą ją dopiero po weselu, kiedy będzie grubsza. A w drogę powrotną wybrała się sposobem: w przebraniu dyni.

Książka jest komiczna. Wierszowany refren stylizowany na piosenkę ludową jest świetnym motywem, osłupiali z wrażenia niedźwiedź, wilk i lew wywołują uśmiech, sam pomysł na toczącą się dynię z wystającymi nogami jest tak absurdalny, że zabawny. I do tego jak zwykle świetne ilustracje.




Moje ulubione to prześmieszne portrety babci. Kolejno: zakłopotana, przerażona, bawiąca się na weselu, szczęśliwa :) Prawda, że urocza staruszka?


Jak zwykle – polecamy gorąco! Nie tylko na Halloween.

Eva Mejuto, Biegnij dynio, biegnij
Ilustracje: André Letria
Oprawa twarda
Stron: 32
Wydawnictwo Tako, seria OQO


Znajdziesz mnie też na Facebooku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz