Anna Czerwińska-Rydel, W poszukiwaniu światła. Opowieść o Marii Skłodowskiej-Curie
Ilustracje: Dorota Łoskot-Cichocka
Oprawa: twarda
Stron: 128
Wydawnictwo Bernardinum
Zafascynowała mnie kolejna książka Anny Czerwińskiej Rydel (o poprzedniej – Jaśnie Pan Pichon – tu), zafascynowała mnie sama Skłodowska-Curie – do tego stopnia, że mam ochotę przeczytać jakąś ciekawą biografię dla dorosłych (możecie coś polecić?). Autorka ma nieprawdopodobny dar przybliżania wielkich ludzi młodym czytelnikom: przestępnie, a bez infantylizmu, w krótkich obrazach, które składają się w spójną, kompletną historię. Czytałam tę książkę z rosnącym zainteresowaniem i mogę śmiało powiedzieć, że lepiej poznałam wielką Polkę.
W pierwszym rozdziale poznajemy kilkuletnią Marysię, dziewczynkę, jakich wiele: wesołą, zapatrzoną w rodziców, chętną do zabawy. Jest najmłodsza z rodzeństwa; wraz z Zosią, Józiem, Bronią i Helenką dorasta w domu pełnym ciepła i miłości, w którym mama gra Chopina, a tata czyta dzieciom Pana Tadeusza. Sielanka trwa niedługo: pierwszy cios to śmierć Zosi – Maria ma wtedy zaledwie dziewięć lat. Niedługo potem rodzinę przygniata kolejne nieszczęście: chorująca od dawna mama także odchodzi. Każdy z członków rodziny przeżywa żałobę na swój sposób, wszyscy cierpią, ale życie toczy się dalej: dzieci rosną, kończą szkoły, podejmują decyzje. Marysia zdążyła już wykazać się bystrym umysłem i ponadprzeciętnymi zdolnościami – marzy o studiowaniu nauk ścisłych. Mimo to nie brakuje małostkowych, ograniczonych ludzi, którzy mają ją za nic i rzucają niedbale: "Z ciebie i tak nic nie będzie".
Wspaniałym uzupełnieniem opowieści są oszczędne, szkicowane ilustracje, ożywione gdzieniegdzie dwoma barwami: fioletową i żółtą. Proste i skromne, jak skromna była bohaterka tej historii; klimatyczne, niczym wyjęte ze starych książek. Bardzo mi się podobają. Fantastycznym pomysłem było także umieszczenie wielu prawdziwych fotografii: zawsze z ogromnym zainteresowaniem przyglądam się, jak wyglądali sławni ludzie, jacy byli jako dzieci i wśród bliskich; myślę, że młodzi czytelnicy będą równie ciekawi.
Na końcu książki znajdziemy jeszcze kilka cennych dodatków: słowniczek trudnych pojęć (głównie chemicznych), kalendarium z życia Marii, krótkie notki biograficzne najważniejszych uczonych z jej otoczenia oraz zestawienie najciekawszych wydarzeń, jakie miały miejsce za jej życia (a więc w latach 1867-1934): ukończenie Wojny i pokoju, opatentowanie gumy do żucia, wynalezienie żarówki, pojawienie się coca-coli, narodziny Agaty Christie, zatonięcie Titanica, wybuch wojny, odkrycie insuliny i penicyliny – jak widać, zestawienie obejmujące wszelkie możliwe dziedziny.
Niestety wkradło się do książki kilka błędów: wszech czasów to dwa odrębne słowa, teorię względności piszemy małymi literami, a przyjmując jakąś konwencję zapisu, należy się jej trzymać: w zestawieniu ciekawych wydarzeń 15% z nich zostało zakończonych kropką, a reszta została kropki pozbawiona. Drobiazg, a razi.
Mimo to książkę uważam za rewelacyjną i niezastąpioną w przybliżaniu dzieciom postaci polskiej uczonej: pierwszej osoby, która dostała Nobla w dwóch różnych dziedzinach, pierwszej pani profesor na Sorbonie, a nade wszystko niesamowitej, dzielnej kobiety, która na zawsze zmieniła oblicze nauki. Polecam dzieciom w wieku wczesnoszkolnym i starszym: sama przeczytałam z ogromną ciekawością. Wspaniała postać, wspaniała książka.
Mam nadzieję, że pani Anna będzie nadal pisać książki o małych ludziach, którzy stali się wielkimi i wielkich, którzy pozostali zwyczajnymi.
Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu Bernardinum.
Ciekawe wydanie, te rysunki i stare zdjęcia nadają klimat. Silna kobieta o wspaniałym charakterze.
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz biografię, to mogę polecić książkę "Autobiografia" Agathy Christie, a jeśli chcesz zagłębić się w świat bardziej atrystyczny, pełen humoru - koniecznie: "Nie ma się z czego śmiać" Stefanii Grodzieńskiej.
Tzn. miałam na myśli biografię Skłodowskiej, tylko w pełnej wersji :) Ale ten drugi tytuł też będę miała na uwadze, dziękuję.
UsuńZastanawiam się, czy mój synu już zainteresowałby się tą książką. Wydaje się ciekawa. Może spróbujemy. Lubię takie wartościowe książki.
OdpowiedzUsuńNie wiem, ile Twój syn ma lat, ale myślę, że można z pięcio-, sześcioletnim dzieckiem już próbować - rozdzialiki są bardzo krótkie, niektóre momenty można skomentować (np. wizytację rosyjskiego inspektora na lekcji), a można po prostu zostawić. Na pewno trudne będą momenty, w których pojawiają się chemiczne nazwy, chociaż autorka starała się przedstawić wszystko możliwie prosto. Zresztą dzieci potrafią zaskakiwać :)
UsuńGeniusz i obsesja - świetna biografia Skłodowskiej :)
OdpowiedzUsuńDzięki, na pewno poszukam!
UsuńWielbię Skłodowską, cenię ją jako człowieka, kobietę i naukowca i mam lekkiego hopla na jej punkcie:) Czytałam już jej listy do córek (ależ to brzmi) i biografię Barbary Goldsmith "Geniusz i obsesja". Dzięki za podpowiedź, koniecznie muszę dorwać tę książkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
P.S. Gdybyś kiedyś chciała się jej pozbyć, jestem chętna!!!!!
Hehe, nie ma mowy :) Książek dla dzieci się nie pozbywam, a ta jest naprawdę świetna.
UsuńPoza tym wiesz, to mimo wszystko książka dla dzieci, nie wiem, czy znacząco uzupełni Twoją wiedzę, skoro już tyle czytałaś :)
No to co, że dla dzieci, mnie to nie przeszkadza, a nuż poznam jakieś ciekawostki, o jakich nie miałam pojęcia:) Poza tym zawsze mogę podrzucić córce:)
OdpowiedzUsuńPewnie z takiej książeczki zapamiętałabym więcej niż ze zwykłej biografii! Bardzo chętnie przeczytam jeśli wpadnie mi w ręce :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSamo wydanie zachęca mnie do zakupu.
OdpowiedzUsuń