Oczekiwanie jest moją udręką. Ale
wygląda to inaczej, gdy myślę o moim oczekiwaniu jako o drodze,
jako o stopniach, po których wchodzę wyżej.
*
Jakże często cierpiąc za życia
Janka sądziłam, że to cierpienie było skazą na miłości.
Myliłam się. To była właśnie sama miłość.
*
Samotność. Trzeba zgodzić się
wewnętrznie na samotność, aby móc wypełnić ją pracą,
wysiłkiem, miłością, modlitwą.
Samotności, na którą się nie
godzimy, nie da się niczym wypełnić.
*
Modlitwa jest skupieniem. Dlatego
składa się ręce. Złożone ręce tworzą z naszego ciała obwód
zamknięty. Spręża się cała energia psychiczna. Modlitwa jest
sprężoną energią psychiczną. Dlatego zawsze czujemy się po
modlitwie pokrzepieni. Wystarczy krótka chwila, aby człowiek poczuł
się silniejszy.
*
Stawiać sobie wysokie wymagania. Mały
ideał niczego nie stworzy. Dzisiejszy ideał człowieka to wzór
średniości, przeciętności i tak zwanej normalności.
*
Gdy nie pracujemy, czas płynie obok
nas, nie asymilujemy go wówczas sobą.
Nawet odpoczynek powinien być twórczy,
aby czas nie opływał nas, ale przepływał przez nas. Oto sztuka.
*
Samo cierpienie, bez radości – jest
brakiem ufności.
Sama radość – bez cierpienia –
jest zadufaniem.
*
Mądrzy ludzie mówią mało. Trzeba
się lękać krasomówstwa. Zwłaszcza gdy sięmówi o Bogu. A potem,
gdy się mówi o poezji.
*
Zachwiało się we mnie to, co zdawało
mi się najpewniejsze. Samo zwątpienie.
To jednak lekkomyśłność: na
zwątpieniu budować świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz