Krzysiul zaczął chodzić do
przedszkola, więc wiecie, z jednej strony jesień, z drugiej
zasmarkane trzylatki – no nie wygrasz. Pozostaje zaopatrzyć się
w chorobową literaturę i wygrzewać się w łóżku w nadziei na
szybkie ozdrowienie na kolejne trzy dni :) Kolekcja książek o
chorowaniu nam rośnie, na początek... (widowisko – bocian
jest motocyklistą!) Janosch i świetna seria o Tygrysku i Misiu, która już kiedyś gościła na blogu.
Zaczyna się dramatycznie: Tygrysek
oświadcza, że jest tak „strasznie chory“, że boli go wszystko
i niczym nie może ruszyć. Dokładnie tak samo Krzysiul jest
zmęczony, kiedy tylko zaczynamy wchodzić po schodach ;) Miś wykazuje
jednak więcej empatii niż obładowana matka, zabiera przyjaciela do
domu i troskliwie się nim opiekuje. Gotuje mu ulubioną potrawę (No
powiedz wreszcie: rosołek!), bandażuje go od stóp do głów,
organizuje odwiedziny znajomych królika (bardzo dosłownie). To
jednak nie wystarcza: Tygrysek musi iść do szpitala.
Obawiam się, że bawiłam się podczas
lektury trochę lepiej niż Krzysiul :) Jego nie rozśmieszają
jeszcze tego typu żarty. A było naprawdę dowcipnie i cztero-,
pięciolatki na pewno to docenią. Poza tym historia na pewno
angażuje małego słuchacza i to akurat świetnie widziałam podczas
czytania: Krzysiul wczuwał się w położenie chorego Tygryska,
martwił się, stresował, no naprawdę przeżywał fabułę. Książka
może przy okazji pełnić funkcję bajki oswajającej: Tygrysek w
szpitalu przechodzi szereg badań, od zwykłego osłuchania (które w
Krzysiulu budzi niemal panikę, mimo że osłuchuje go babcia) aż po
rentgen, a na koniec i tak czeka go poważna operacja przesunięcia
prążka. I nikt nie mówi, że zastrzyk nic nie boli! Ale
wrażenie końcowe jest pozytywne, a co najważniejsze,
dziecko ma szansę z r o z u m i e ć, co się dzieje.
A w tle: piękna przyjaźń, wzajemna troska, dobre wzorce, ale wszystko to takie z
przymrużeniem oka, nienapompowane, dziecięce, świetne! Od początku
do końca dowcipne. No naprawdę fajne!
I te rysunki takie przyjazne.
Polecamy i polujemy na kolejne części!
Janosch, Ja ciebie wyleczę, powiedział
Miś
Oprawa twarda
Stron: 48
Wydawnictwo Znak
Znajdziesz mnie też na Facebooku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz