1967
Zasada wychowania: czuwać z daleka.
Nie ingerować bez istotnej potrzeby, nie nudzić, nie tracić
dystansu. Wtedy może przyjdzie chwila, że sami dopuszczą cię do
komitywy. Niech raczej odczują brak ciebie, niedosyt, niżby mieli
cię po uszy. Obok czujności trzeba zachować szacunek dla
obiektywnie ludzkiej obcej cząstki naszych synów.
*
Wychowania nie wolno przegadać.
Gadanie nie jest sposobem wychowawczym.
*
Oczy owada. Dostrzeganie szczegółów
przy niemożności ogarnięcia całości.
*
Dzieje człowieka to kolejne wygnania z
wielu rajów, to kolejne zamykanie się za nim bram, bezpowrotnie, na
zawsze. Nie ma powrotów. Nigdy.
*
Żyć – znaczy rodzić się w każdej
chwili.
*
Ci, co obecność przeżywają już w
perspektywie wspomnienia. Teraźniejszość ich męczy...
*
Modlę się: Ojcze nasz, którego nie
ma w niebie...
Jesteśmy przeżarci racjonalizmem, a
stęsknieni do Wielkiego Mitu, Wielkiego Archetypu, Wielkiego Snu.
*
Mircea Eliade: „Doskonałość
przeraża“.
*
Nie prosimy już Boga o deszcz. Nie
boimy się piorunów. Nie kropimy Mu krwi za nasze winy. Nie boimy
się wielkiego oka, co się przybliża do ziemi, aby przypatrzyć się
naszej małości.
Czy przez to jesteśmy więksi?
*
W człowieku dorosłym tkwi dziecko. W
starej kobiecie tkwi młoda dziewczynka z jej wdziękami i tęsknotami
– śmiesznymi teraz w innej powłoce. W każdym mężczyźnie –
chłopiec, z jego próżnością, buńczucznością i bezradnością.
Stare młode kobiety są śmieszne. Starzy młodzieńczy mężczyźni
– wzruszający.
Niegdyś kobiety umierały bardzo
młodo.
*
Grzebanie w postaci embrionu, aby matka
ziemia mogła powtórnie urodzić.
*
Głuchota – dobra cela odgradzająca
od świata, własny klasztor.
*
Zawsze wierzyłam w samoczynną niejako
siłę dobra w wychowaniu.
Nie doceniłam siły słabości.
*
Złe słowo ma moc zabijania uczuć.
Jest pociskiem.
Dobre słowo nie ma siły
odbudowywania. Jest tylko słowem.
Swojego czasu jedna z ważniejszych lektur w moim życiu...
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz czytałam na studiach i też wryła mi się w pamięć. Teraz wracam.
Usuń"Żyć – znaczy rodzić się w każdej chwili."
OdpowiedzUsuńWolę takie ujęcie niż to, że w każdej chwili umieramy, choć zdaje się, że oba są prawdziwe:)
To zaskakująco optymistyczne zdanie w ówczesnych zapiskach Kamieńskiej. Chyba napisała właśnie w ten sposób na przekór temu umieraniu w każdej chwili - choć emocjonalnie na pewno bliżej jej było do tego drugiego ujęcia...
UsuńPoszukam "Notatnika".
OdpowiedzUsuńWarto. Łatwo znaleźć na Allegro :) Są dwa, 1965-1972 i 1973-1979.
Usuń