Wbrew temu, co może sugerować tytuł, nie jest to książka dla nastolatków. To książka dla każdego chrześcijanina. Zaproszenie to zatrzymania się na chwilę i zadania sobie paru pytań. Wielki Post jest do tego świetną okazją.
Całość została podzielona na kilka
tematów: pytania do samego siebie, Ewangelia i pytania, Droga
Krzyżowa i pytania (w tym pięć różnych rozważań Drogi
Krzyżowej), modlitwa i pytania i pytania przed spowiedzią świętą.
Większość tekstów to jedna, najwyżej dwie strony. Krótko i
treściwie.
Wiersze, słowa ksiądza Twardowskiego
znane są z prostoty, życzliwego uśmiechu, pozornie lekkiego tonu.
Ale to wcale nie umniejsza ich wagi. Czasem pyta żartobliwie: „Czy
święta przeżywamy, czy przeżuwamy?“. Czasem pyta o sprawy
pozornie oczywiste: „Czy wiemy, co to jest modlitwa?“. Czasem
stawia trudne pytania: „Czy nie uspokajam siebie moją
pobożnością?“. Wszystkie zmuszają do stanięcia przed samym
sobą w prawdzie.
Nawet kiedy omawia fragmenty Pisma,
które znamy na pamięć, potrafi spojrzeć na nie z innej
perspektywy. Na przykład przypowieść o miłosiernym Samarytaninie
czyta jak rachunek sumienia. I nie, nie tylko „czy pomagam
potrzebującym, których spotykam na drodze“. I są momenty, w
których nie ma już miejsca na żarty: „Przypowieść o
miłosiernym Samarytaninie mówi, że Sąd Ostateczny już się
zaczął. Przypowieść ta sądzi każdego z nas w każdej chwili.
Każdy wyrok: pierwszy, drugi, trzeci, piętnasty, złoży się na
wyrok ostateczny“. I to, że jest obrazowo, przystępnie, z
przymrużeniem oka, nie znaczy wcale, że wiara w wydaniu księdza
Twardowskiego jest łatwa i zabawna. Nie. To trud, walka, niesienie
własnego krzyża. Ale nie samemu.
I jeszcze jedno mnie urzekło –
pokora, z jaką ksiądz Twardowski podchodzi do Pisma Świętego.
Przypowieść o panu, który udał się w podróż i powierzył swoje
mienie sługom. Dziecko z podstawówki szybko odpowie, że to obraz
Boga. A kapłan, który czytał ten fragment pewnie tysiąc razy jak
nie więcej, który wygłosił o nim niejedną homilię, mówi po
prostu: „Chyba chodzi w niej o Pana Boga, który stał się
niewidzialny i zostawił nam swój dom, swoją majętność“. To
może my też nie wiemy wszystkiego?
Polecam, bo to książka, do której
warto wracać na różnych etapach swojego życia z Bogiem. Łatwo
odnaleźć nurtujące nas sprawy. I choć nie ma tu łatwych
odpowiedzi – są mądre słowa Bożego człowieka, jest wskazówka,
jest przypomnienie.
ks. Jan Twardowski, Kim jestem? Pytania w drodze
Wydawnictwo Święty Wojciech
Za książkę bardzo dziękuję Wydawnictwu.
ks. Jan Twardowski, Kim jestem? Pytania w drodze
Wydawnictwo Święty Wojciech
Znajdziesz mnie też na Facebooku
Za książkę bardzo dziękuję Wydawnictwu.
Lubię Twardowskiego, choć znam go przede wszystkim z poezji. Chętnie sięgnę po "Pytania w drodze", jeśli będę miała sposobność. Tak, nie wiemy wszystkiego i warto wciąż pytać i odświeżać wiedzę nt. naszej wiary...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bo w sumie książek jako takich za wiele nie pisał :) Większość to zbiory krótkich myśli, zapisy refleksji, takie właśnie na jedną-dwie strony. Ale ta sama prostota, bezpośredniość i uśmiech, co w poezji. I ta sama, wbrew pozorom, bezkompromisowość.
UsuńZainteresowała mnie ta książka. Potrzebuję chyba nowego spojrzenia na WIelki Post, który postrzegam przez wyświechtane slogany, zdania, których się nie wyjaśnia, nie tłumaczy, bo przecież każdy zna. Twardowski pisze mądrze i lakonicznością trafia w sedno!
OdpowiedzUsuńTo nie jest książka bezpośrednio na Wielki Post, raczej po prostu taki wielki znak zapytania dla każdego chrześcijanina. A między innymi zawiera rozważania drogi krzyżowej, ale chodziło mi głównie o to, że Wielki Post jest po prostu dobrym czasem, żeby sobie te wszystkie pytania postawić.
UsuńJeśli chodzi o nowe spojrzenie - ale to już na samo Triduum Paschalne, a nie na Wielki Post - gorąco polecam cieniutką książeczkę ks. Krzysztof Porosło "Tajemnica śmierci i zmartwychwstania", bardzo mądra i bardzo ciekawa. I dla mnie było trochę nowości, a mogę powiedzieć, że trochę się już na ten temat nasłuchałam :)
Pozdrawiam!
O dziękuję! Uwielbiam Triduum więc mi zawsze mało!!
Usuń