Greta Carolat, Miś Byś i przyjaciele. Najpiękniejsze historyjki
ilustracje: Susanne Mais
stron: 88, format: A4
oprawa: twarda
wydawnictwo: Jedność
Okładka przyciąga wzrok i obiecuje dobrą zabawę. Może sugeruje trochę inny rodzaj przygód, niż te, o których rzeczywiście przeczytamy, niemniej jednak raczej się nie zawiedziemy.
Książka zawiera trzy opowieści o przygodach misia Bysia, dzika Mozarta, krecika Feliksa i innych sympatycznych mieszkańców lasu. Każda z nich ważną lekcją dla młodego czytelnika. I o ile dość łatwo znaleźć bajkę, która uczy, że zabawkami należy się dzielić (jak pierwsza historyjka), o tyle pozostałe dwie są bardzo oryginalne i ciekawe. Ilu zdesperowanych rodziców próbowało wszystkiego, by przekonać dziecko do mycia głowy? Prośbą, groźbą, zachętą i przekupstwem? Jeśli jeszcze nie znaleźliście rozwiązania, może z pomocą przyjdzie Wam miś Byś, który też boi się wody. A kiedy przyjdzie pora na wymianę uzębienia, warto przeczytać z maluchem trzecią opowieść: Krecik Feliks i ruszający się ząb.
Bajki są zabawne i oswajają problematyczne kwestie, z którymi muszą się zmierzyć nasze pociechy. Nie bagatelizują ich lęków, za to pokazują rozwiązanie. Tekstu na stronie jest niewiele, ale historie są dość długie – trzylatek z owsikami może nie wytrzymać :) Za to piękne ilustracje skutecznie przyciągają uwagę. Zwykle zajmują całą powierzchnię strony, a narysowane zwierzaki są tak urocze, że chciałoby się je pogłaskać.
Mam zastrzeżenie do tekstu: w dwóch czy trzech miejscach (szczególnie w ostatniej bajce) traci on spójność i nie da się tego nie zauważyć. Poza tym ogromna część treści to dialogi, co być może nadaje opowieści pewną dynamikę, ale według mnie utrudnia młodemu czytelnikowi nadążanie za akcją – bez odpowiedniej ilości narracji łatwo się maluchowi pogubić (zwłaszcza że on słucha, a nie patrzy w tekst!). Poza tym baśnie czytane w tym wieku powinny chyba więcej tłumaczyć i nazywać (na przykład emocje), a nie tylko prezentować. A może nie doceniam dziecięcych umysłów?
Mimo tych drobnych wad (bo nic straconego, w razie potrzeby narrację zawsze można trochę dopowiedzieć) jest to bardzo fajna i pięknie zilustrowana książka dla przedszkolaka.
Za książkę bardzo dziękuję wydawnictwu Jedność.
Za książkę bardzo dziękuję wydawnictwu Jedność.
Słodkie i pouczające:) Ja jeszcze nie mam dzieci, ale jak będę miała - to mam już cały stos książkowych propozycji.
OdpowiedzUsuńDla maluchów jak znalazł, świetna książeczka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
"Jak przekonać dziecko do mycia głowy"? No to jest problem. :) Muszę tą pozycję koniecznie nabyć dla siostrzeńca, bo w chwili obecnej to już nie wiadomo u siostry w domu kto jest bardziej zestresowany, kiedy Małemu trzeba głowę myć. :) Może dziecko da się przekonać, a siostra trochę psychicznie odpocznie... Hihi. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń