Macie ochotę na coś niesamowitego? Na
pewno każdy mniej więcej kojarzy opowieść o świętym Krzysztofie
– „niosącym Chrystusa“. Wschodnia ikonografia przedstawia go
jako olbrzyma z głową psa i z tego obrazu Markus Färber
zaczerpnął inspirację do swojej opowieści. Jeśli wydaje Wam się,
że znacie legendę – koniecznie zmierzcie się z interpretacją
młodego Niemca. Jeśli myślicie, że legenda o świętym musi być
nudna – Reprobus będzie dowodem, że się bardzo mylicie. A jeśli
święty Krzysztof w ogóle Was nie interesuje – zachęcam Was tym
bardziej, bo czeka Was ogromna niespodzianka.
I niech Was nie zwiedzie forma – to nie jest komiks dla dzieci!
I niech Was nie zwiedzie forma – to nie jest komiks dla dzieci!
Reprobus – olbrzym o głowie psa,
wcielenie pierwotnych instynktów – wyrusza na poszukiwanie
najpotężniejszego władcy. Przekracza granicę, zza której nie
można już wrócić. Trafia do cesarza, potem do diabła... w końcu pragnie poznać Tego, który zwyciężył śmierć.
Na
jednych obrazach Reprobus ma głowę psa, na innych – człowieka, część
to jakby legenda, reszta – teraźniejszość, ale obydwa te plany
przenikają się wielokrotnie i w końcu zlewają się w jedno.
To oczywiście głównie obrazy, co
oznacza, że interpretacja jest trudniejsza i bardziej wieloznaczna:
czytelnik podąża kolejnymi tropami, ale czy dostrzeże wszystkie,
czy powiąże je w odpowiedni sposób, dokąd dotrze ich śladem –
zależy niemal wyłącznie od niego. To książka do wielokrotnego
oglądania. Mimo pozornie prostej formy: monochromatycznych,
geometrycznych rysunków, niewielkiej ilości słów, jest
zaskakująco złożona i wymaga wielkiej uwagi. Sedno tkwi w
drobiazgach. Na niektóre z nich zwraca uwagę Cordula Patzig w
posłowiu, inne trzeba odszukać samemu. Czasem tak mnie to wciągało,
że zapomniałam przed przewróceniem strony przeczytać tekst
znajdujący się gdzieś w rogu.
Bardzo mi się podoba łączenie
kadrów:
I bardzo mi się podoba, jak Färber
łączy piękny, a jednocześnie mroczny, groźny, pierwotny świat
mitów i baśni ze współczesnością; osadza dwa różne światy po
dwóch stronach rzeki i oddziela je nieprzekraczalną granicą.
Czy
na pewno nieprzekraczalną?
Czy
da się przejść na drugą stronę, a potem wrócić?
„Będę próbował“.
Co
jest po drugiej stronie?
Reprobus pyta
małego Chrystusa: „A co, jeśli oni wcale już ciebie nie
potrzebują?“
Nie
potrzebujemy?
I o tym, że zmieniamy się, kiedy
patrzymy poza siebie.
Dla
Was może być o czymś innym, bo Färber daje nam narzędzia, tematy,
podsuwa pytania... I zostawia nas z nimi. I to ostatnie, najważniejsze, też rozpływa się we
mgle rzeki.
"Powiedz, czy On naprawdę był już kiedyś po tamtej stronie?"*
Moja
ocena: 10/10.
*Cały tekst jest napisany drukowanymi literami, być może między innymi po to, by uniknąć narzucania znaczeń poprzez stosowanie wielkich liter. Zapisałam tak, jak ja to czytam, czyli wielką.
Markus
Färber, Reprobus
Wydawnictwo
Kultura Gniewu
Znajdziesz mnie też na Facebooku
Za
piękną książkę bardzo dziękuję wydawnictwu Kultura Gniewu.
Rzeczywiście niesamowita pozycja. Ilustracje powalają na kolana - naprawdę! ;)
OdpowiedzUsuńZapewniam, że całość powala na kolana. Treść jest tak samo niesamowita. Trzeba koniecznie samemu zobaczyć!
UsuńCiekawa publikacja. Z pewnością przeczytam ;)
OdpowiedzUsuń