Od dwóch tygodni czytam sobie zbiór wierszy Wacława Oszajcy. Za jakiś czas poświęcę mu pełnowymiarową notkę, a na razie chciałabym Wam zacytować jeden utwór, który mnie urzekł – króciutki, prosty, a jakże wymowny... Dla mnie – świetny. Całe trzy wersy (z tomu Pragnienie nienazwanego, cykl Z dnia na dzień). Jak Wam się podoba?
być albo nie być
pseudoproblem
jestem
być albo nie być
pseudoproblem
jestem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz