tag:blogger.com,1999:blog-1159993536484091282.post2208809843431575757..comments2024-03-02T13:09:03.722+01:00Comments on Książkozaur - recenzje książek: Czy dobro jest równie banalne jak zło?Książkozaurhttp://www.blogger.com/profile/04226973607548971704noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-1159993536484091282.post-7730476083815868442013-09-26T22:31:02.497+02:002013-09-26T22:31:02.497+02:00Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jakbym się czuła,...Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jakbym się czuła, gdybym to ja potrzebowała nerki. Ale jako potencjalny dawca myślę sobie: czemu nie? Książkozaurhttps://www.blogger.com/profile/04226973607548971704noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1159993536484091282.post-85073372285851928052013-09-24T22:59:18.720+02:002013-09-24T22:59:18.720+02:00Książka stoi u mnie na półce od kilku lat, tuż obo...Książka stoi u mnie na półce od kilku lat, tuż obok poruszającej podobny problem polskiej "Na szczycie stromej góry" Judyty Watoły i Dariusza Kortko. Był czas, gdy mocno interesowałam się problemami związanymi z transplantacją, teraz mam jednak mniej niż wtedy siły, by się z nimi mierzyć.<br />Uwierz mi jednak, że to co jest oczywiste dla Ciebie, dla większości, przynajmniej w tym kraju, oczywiste nie jest. Gdyby było inaczej, pewnie żyłby mój kolega, który zmarł kilkanaście dni temu, nie doczekawszy się dawcy nerki. Dlatego rozumiem Drakulic; gdybym była w takiej jak ona sytuacji, też pewnie po wielekroć zadawałabym sobie pytanie: jak to możliwe?<br />momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1159993536484091282.post-77645393020621310772013-09-12T21:45:19.090+02:002013-09-12T21:45:19.090+02:00Ja jednak jestem zwolenniczką myślenia raczej za d...Ja jednak jestem zwolenniczką myślenia raczej za dużo niż za mało :) A nad takimi kwestiami zawsze się moim zdaniem warto zastanowić. No chyba że wierzysz że jak będziesz o tym myśleć to coś Cię trafi ;) <br />Na pewno osobiste doświadczenie autorki wpłynęło na emocjonalne potraktowanie tematu, nie ma co do tego wątpliwości - natomiast mnie dziwi, że dla niej było to aż tak niepojęte, że ktoś może chcieć oddać nerkę. Ja się raczej pytam: wiedząc, że można komuś uratować życie przechodząc niezbyt skomplikowany zabieg, jak można świadomie mu tę możliwość odebrać? Czyjejś mamie, córce, mężowi? Książkozaurhttps://www.blogger.com/profile/04226973607548971704noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1159993536484091282.post-22028290469955068362013-09-12T21:41:28.634+02:002013-09-12T21:41:28.634+02:00Książka faktycznie może się wydawać trochę przydłu...Książka faktycznie może się wydawać trochę przydługa, ale poszczególne opowieści są właściwie niezależne od siebie, więc zawsze możne przeczytać tylko kilka :) Bo jednak artykuł to będzie trochę co innego...Książkozaurhttps://www.blogger.com/profile/04226973607548971704noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1159993536484091282.post-77598842489255451582013-09-10T07:45:57.074+02:002013-09-10T07:45:57.074+02:00Podejrzewam, że łatwiej podejść racjonalnie do tak...Podejrzewam, że łatwiej podejść racjonalnie do takiego tematu, gdy samemu nie musiało się bezpośrednio z nim stykać. Mam nadzieję że nigdy nie będę musiała się dowiedzieć, jak to jest, gdy człowiek przyjmuje narządy od zmarłej osoby. To wieki dar ale jak obciąża psychikę nie wiem... Bardzo ciekawy temat, chętnie bym przeczytała choć z drugiej strony może lepiej za dużo nie myśleć...Moje książkihttps://www.blogger.com/profile/04543894744999399960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1159993536484091282.post-69317910396084383132013-09-09T21:30:10.935+02:002013-09-09T21:30:10.935+02:00Brzmi ciekawie, ale temat nie interesuje mnie tak ...Brzmi ciekawie, ale temat nie interesuje mnie tak bardzo, zeby czytac o tym cala ksiazke... dobrze napisany artykul, to i owszem :-).czas-odnalezionyhttps://www.blogger.com/profile/14736333061358061220noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1159993536484091282.post-61490880966830126742013-09-07T21:54:34.078+02:002013-09-07T21:54:34.078+02:00Myślę, że bagaż jej doświadczeń to usprawiedliwia....Myślę, że bagaż jej doświadczeń to usprawiedliwia. Poza tym - na pewno inaczej się człowiek zapatruje na tę sprawę, kiedy ma się postawić w miejscu dawcy, a inaczej, gdy próbuje zrozumieć biorcę takiej nerki. Według mnie łatwiej być dawcą, zwłaszcza w przypadku ludzi, którzy lubią być samowystarczalni. Dlatego też te pytania tak bardzo dręczą autorkę: ona zaciągnęła dozgonny dług wdzięczności wobec obcego człowieka, dług, którego w żaden sposób nie jest w stanie spłacić. Książkozaurhttps://www.blogger.com/profile/04226973607548971704noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1159993536484091282.post-53438069438587955702013-09-07T21:51:41.657+02:002013-09-07T21:51:41.657+02:00No książka nie jest o tym, że ludzie są źli, racze...No książka nie jest o tym, że ludzie są źli, raczej z takiego punktu wychodzi doświadczenie autorki, która wcześniej była świadkiem wojny w Jugosławii. Książka przeciwnie, zaprzecza temu doświadczeniu i Drakulić też się w końcu przekonuje do tego, że bezinteresowne dobro jest możliwe. Książkozaurhttps://www.blogger.com/profile/04226973607548971704noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1159993536484091282.post-17314044591836947202013-09-07T10:23:05.278+02:002013-09-07T10:23:05.278+02:00Do czego to dochodzi na tym świecie, że ludzie uwa...Do czego to dochodzi na tym świecie, że ludzie uważają zło za bardziej naturalne i bliższe ludzkiej naturze, niż dobro?! Jestem w szoku i nie tyle smuci mnie coś takiego, ale bardziej chyba przeraża i nie wiem, czy chciałabym sięgnąć po tę książkę. Chyba jednak wolę się łudzić, że w większości przypadków jest odwrotnie ;)tikichomiktakihttps://www.blogger.com/profile/05951081178645457397noreply@blogger.com